Hymn wdzięczności

Nad brzegiem Dunajca, na końcu ulicy
Gdzie Park Pieniński turystom się kłania
Droga przed laty wiodła do Szczawnicy
Panoramę Pienin las dzisiaj przysłania.

W tym cudnym zakątku szarosrebrne skały
A półki skalne lodowiec ułożył
To księgi historii, co wieki przetrwały
Sam Bóg się uśmiechnął, gdy to dzieło stworzył.

W pobliżu ruin mostu zerwanego
Na skalnej półce tuż pod Zawiasami
Króluje Madonna i chroni od złego
Dziedzictwo Kingi wraz z jej mieszkańcami.

Pod tą figurą przystań turysto
Spójrz na jej ręce dziecka oczyma
Co leży na sercu, opowiedz Jej wszystko
To, o co prosisz, z pewnością otrzymasz.

Odchodząc, prześlij ciche westchnienie
A Boża Matka z pewnością usłyszy
Rozproszy smutek, troski i zwątpienie
Hymn dziękczynienia zabrzmi w leśnej ciszy.

Zawsze gdy patrzę na to Kingi wiano
Radość i duma serce me rozpiera
Nie wszystkim przecież takie cuda dano
Proszę, niech Kinga w potrzebie nas wspiera.