Spełnienie
Spełniły się wszystkie moje marzenia
Lecz oprócz radości były też cierpienia
W ciężkiej chorobie nad grobem już stałam
Lecz Matka Kinga odejść mi nie dała
Bo ostatnią nagrodę darować mi chciała.
Już czas najwyższy na podsumowanie
Walczyłam o Ciebie i tak niech zostanie
Życie me płynie jak rwąca rzeka
I wiem, że zawsze tam na mnie czekasz.
A obraz Twój Kingo, który malowałam
Dzieciom skrzywdzonym ofiarowałam
Otocz je opieką do późnej starości
I napełniaj ich serca ogromem miłości.
Wiersz poświęcam dzieciom,
które kocham jak własne
i ofiaruję wraz z obrazem
Krystyna z Lizoniów Aleksander
Krościenko nad Dunajcem
19 października 2024





























