Przed wiekami, blisko rynku
Tuż nad skarpą, obok rzeki
Pod wezwaniem Wszystkich Świętych
Powstał kościół i trwa wieki.
Jest z kamienia łupanego
Prosty, skromny, a spoiny
Wykonano tylko z gliny
Dla kościółka gotyckiego.
Płaski sufit był z tarcicy
Okna, odrzwia bardzo skromne
Ta świątynia dla potomnych
Jest najstarsza w okolicy.
Nie Kazimierz, lecz klaryski
Radość Kindze sprawić chciały
Z trudem go pobudowały
Gdyż Krościenko Kindze bliskie.
Polichromia zdobi ściany
Freski o sporych rozmiarach
Na pierwszym święta Barbara
Drugi to – ukrzyżowanie.
Na Golgocie Chrystusowy
Krzyż, na którym grzechów brzemię
Niósł, by zbawić ludzkie plemię
To dar Króla – Olbrachtowy.
Wielkim też dla nas prezentem
Jest chrzcielnica Olbrachtowa
Król Kazimierz ją darował
Wraz z należnym dokumentem.
To nasz kościół ukochany
Każdy ma w nim miejsce swoje
Tu zostawia niepokoje
U stóp różańcowej Mamy.