Moje Pieniny są takie urocze
Szczyt każdy po prostu przemawia do ciebie,
Choć mają prawie niedostępne zbocza,
Często jedną ścieżką idziemy przed siebie.
Wierchy, jak wielkie szpiczaste iglice
Wznoszą swe korony wysoko do nieba,
Więc w trasę z Trzech Koron po Sokolicę
Choć jeden raz w roku koniecznie przejść trzeba.
Kwiaty tu kwitną do późnej jesieni,
Wspaniałe, wiszące ogrody na skałach.
Jesień maluje liście w sto odcieni
A wiosna oddaje, co zima zabrała.
Jesteśmy przecież najszczęśliwsi z ludzi,
Krościeńczanie wiele od Kingi dostali,
Dzwon z Góry Zamkowej do pracy budził,
Niósł podziękowanie Księżnej od górali.