Święta Kingo, Matko moja!
Na swych włościach w grocie czekasz
Tyś mą tarczą i ostoją
W trudnych chwilach mnie pocieszasz.
Pragnę tym, co w sercu noszę
Uwić wianki z róż czeronych
O Twą pomoc Kingo proszę
Wesprzyj mnie i pokrzywdzonych!
Łzy się cisną, kiedy myśli
przygniatają mnie do ziemi.
Życie własne plany kreśli
Często radość w smutek zmieni.
Tak bym chciała pójść w Pieniny
Twoim śladem dojść do Ciebie.
Spojrzeć w oczy raz jedyny
I w Twe ręce oddać siebie.
Na dnie serca chcę zachować
Prócz najbliższych urok Pienin
Księżnej Kindze podziękować
Za ten cudny skrawek ziemi.
2013