Radość odnajdziesz w Pieninach

Kiedy ci smutek tak bardzo doskwiera,
I łzy się cisną, by ulżyć w cierpieniu,
Nie dopuść, by rozpacz, co serce rozdziera,
Mogła zagrozić twojemu istnieniu.

Otrząśnij się szybko i wybierz się w góry!
Nie ważne, czy słota, czy pogodny dzień.
Bo szybciej się spala człowiek ponury.
Smutek swój zostaw, niech minie jak sen.

Więc otrzyj łzy gorzkie i spójrz wokół siebie.
Dostrzeżesz to piękno, które Księżna Pani
W prezencie nam dała, a teraz już w niebie
Słucha próśb naszych i darzy łaskami.

Oczyma duszy spójrz na Sokolicę.
Którą przyroda tak czule traktuje.
Wiosna ubiera w zieloną spódnicę
A lato kwieciem jej gorset haftuje.

Boginki szyją z chmurek bielutkich
Góralską koszulę dla Pienin królowej,
A na przedwiośniu z mgiełki leciutkiej
Fartuszek jest dla niej zawsze gotowy.

W majestacie piękna wyniosłe skalice,
Trzy złote korony w darze przekazali
Trzej królowie, kiedy w tej tu okolicy
Bożego Dzieciątka w Pieninach szukali.

Pomostem na prawo jest Zamkowa Góra.
Tu Bolko zbudował serca swego Pani
Zamek. Nie zmiotła go wojen wichura,
Dar ten nazwano: ” Oprawą za wiano”.

Usiądź na skałce, a twarz ukryj w dłoniach.
I wspomnij, że tędy Księżna chadzała.
Gdy przymkniesz oczy, to może po skroniach
Niewidzialna ręka będzie cię głaskała.

Na sercu połóż ręce spracowane
Poproś o łaski dla bliskich i siebie.
Jeśli zaufasz to będzie ci dane
Sił tyle, byś uniósł ciężkie życia brzemię.