Grota Księżnej Kingi

Pragnęły ręce odtworzyć tak wiernie
Rozedrgane ręce myśli wspierały.
Narodził się Kingi pomnik wspaniały,
W skale piaskowca wykuty misternie.

Anioł stróż czuwał, by patronka Pienin,
To jakże subtelne, wielkie arcydzieło,
W dziękczynnym hołdzie w Bochni się poczęło
Ku czci dziedziczki tego skrawka ziemi.

W swojej grocie czeka, abyśmy zechcieli
Powierzyć sprawy przez los podziergane,
Sprostuje, zwiąże, co jest potargane,
Byśmy w powodzi zła nie utonęli.

W chwilach udręki nieoczekiwanie
Staje u wezgłowia, by nasz ból obalić.
Ład w naszej duszy i wiarę ocalić.
Wzbudza refleksje, życia przemijaniu.

1996