Chóry słowików, pieśń ranną zaczęły
W niebiosa płynie wdzięczny głos skowronków
Sowy po nocnym dyżurze zasnęły
Rosa opada z małych leśnych dzwonków.
Widać, że cietrzewie wiosnę już czują
W Dunajcu piżmaki też się zbudziły
Szpaki wysoko pod niebem szybują
Bo one także już do nas wróciły.
Sarny wyległy na soczystą trawę
Na której żółto-kremowe pierwiosnki
Patrzyły szczęśliwe, takie ciekawe
Bo świat ujrzały dopiero tej wiosny.
W pobliżu stokrotki – kwiat skromny, mały
Spod warstwy liści przygląda się światu.
Gdzieś wśród korzeni ślimaki przetrwały
Pójdą wraz z domkiem łąką pośród kwiatów.