W dzień zaduszny

Gdy się rodziłam, otrzymałam w darze
Wrażliwość na piękno, które mnie otacza;
Świat pełen baśni, historii, wydarzeń
Który tak często w snach moich powraca.

Gdy wiosna kwiatem ubogaci łąki
Do piersi przytulam bazie i krokusy
A twarz zanurzam w śnieżyc drobne pąki
Choć już życia jesień, to lżej mi na duszy.

Latem, gdy zboża pochylają kłosy
Przepiórki do pracy żniwiarzy wzywają
Brzęk kos klepanych płynie pod niebiosa
A ptaki go często głośno przedrzeźniają.

A kiedy spieszy z babim latem jesień
Wspaniałych owoców przynosi nam krocie
Barwną paletę daruje nam wrzesień
Październik listowie wykąpane w złocie.

Bukiet chryzantem dla tych, co odeszli
Na wieczną wartę do Stwórcy i Pana
Krwią wolność pisząc do historii przeszli
Niech śni im się zawsze Ojczyzna kochana.

A w dzień zaduszny stańmy przy mogile
I modlitwą serca hołd wszystkim oddajmy.
Oni całe życie, my poświęćmy chwilę
O ich wieczny spokój Boga upraszajmy.