Na skarpie, nad rzeką stoi ta świątynia
Dom Wszystkich Świętych, w którym się zbieramy.
Tutaj nasze troski zawsze zostawiamy
W tym domu drogim, jak nasza mieścina.
Tu, po narodzeniu w wodzie chrztu obmyci –
Z ołtarza wciąż patrzy Matka Różańcowa
Odtąd do końca nas kochać gotowa
Jak braci Jej Syna i swe własne dzieci.
Gdy jako dorośli stan swój odmieniamy
Na klęczkach przed Matki Krościeńskiej obrazem
Prosimy, by trud życiowych wydarzeń
Zechciała otoczyć różańca perłami.
A wreszcie nadchodzi kres życia naszego
Staje przy trumnie – prowadzi do Syna
I prosi jak matka, aby każda wina
Została obmyta krwią Syna Bożego.
1991