Wdzięczna Stwórcy

Nie potrafię myśli złapać
Ani ubrać w takie słowa
Co słowika wdzięczna mowa
Umie nucić, czasem płakać.

Nasze czoła się schylają
Gdy na szczycie gór stajemy
Przeżywamy zachwyt niemy
Bo tak wieki – milcząc trwają.

Widząc Pienin doskonałość
Stwórcy wielkość podziwiamy
I do końca przyrzekamy
Uczuć naszych wierną stałość.

W snach dziecięcych wymarzone
Wschodem słońca malowane
Chórem pszczelim rozśpiewane
Dłutem Stwórcy wyrzeźbione.

Lotem ptaka niech się wzniesie
Serce moje by w pokorze
Dziękować Ci dobry Boże
Że żyć mogę w bajek świecie.

Słońce twarz skryło za szczytem Lubania
I wieczór się skradał cichutko
A w naszym Krościenku mieliśmy spotkanie,
Śpiewając i grając na góralską nutkę.

Bo w gminie powstała wspólnymi siłami
Izba – muzeum regionu naszego
A Święta Kinga tu, pod Pieninami
Będzie nas wspierać i chronić od złego.

Spoglądaj na nas przez nieba okienko
I zsyłaj wciąż myśli sercem pisane,
W Twoim dziedzictwie jest nasze Krościenko
Otaczaj ramieniem mieścinę kochaną.

 

Wiersz napisany z okazji otwarcia Izby Regionalnej w Krościenku n.D. – kwiecień 2016