Na Twoje Święto

Na Twoje święto w moim ogródku
Lilie rozchyliły kielichy pachnące
Z nich rosa spadała cicho, wolniutko
Na liście zgrabne, wysmukłe i lśniące.

Pszczoły niezwykłym zapachem zwabione,
Na swoją kolejkę już w rzędzie czekały
Motyle barwami lilii urzeczone,
Siedząc patrzyły i wciąż podziwiały.

Nad nimi wzruszona się pochyliłam
I najpiękniejsze zerwałam dla Ciebie
Moje westchnienie z nimi przesyłam
I kładę w myślach pod stopy Twe w niebie.

Za ogrom serca, Matczyną miłość
Którą od wieków nam ofiarowujesz
Za cenne rady na życia zawiłość
Których nam Kingo nigdy nie żałujesz.

I za to Ksieni, że jesteś łącznikiem
Między Starym Sączem, Bochnią, Pieninami,
Wiecznym pomostem, wiernym przewodnikiem,
Co związał na zawsze szczyty z podziemiami.

wiersz publikowany w kwartalniku społeczno-kulturalnym Stowarzyszenia Bochniaków i Miłośników Ziemi Bocheńskiej ,,Wiadomości Bocheńskie”

1993