Pamięci Ofiar Zamojszczyzny

Wojna Zamojszczyznę kirem okryła
I tak nieludzko los ją potraktował.
Ludność przez lata w niepewności żyła
Nawet z dnia na dzień nikt nic nie planował.

W szeregu krzyże – symbole cierpienia
To hołd dla wszystkich okrutnie krzywdzonych!
Zbrodniarze powinni szukać przebaczenia
Tutaj wśród istot życia pozbawionych.

Dzieci tej ziemii matkom odebrane
Swój szlak męczeństwa niewinnego przeszły.
Inne do Rzeszy na zniemczenie dane.
Serca ojczyzny na zawsze odeszły.

Lata minęły, lecz pamięć po męce
I wdzięczność dla tych, którzy potrafili
Ratować dzieci z wagonów bydlęcych
Trwa w naszych sercach w każdej życia chwili.

Spaleni w piecach, co lata dymiły
Wołają głośno o pomstę do Boga.
Ich cele śmierci wciąż będą się sniły
I oczy, w których jest rozpacz i trwoga.

O tym trzeba pisać, czytać i mówić
Bo karty historii krwią własną pisali.
Musimy pamiętać, faktów nie zagubić
Z jakim okrucieństwem byli mordowani.

Słuchając o wszystkim, przymknęłam oczy
Myślałam, że serce mi pęknie z rozpaczy
I odtąd film grozy wciąż myśli me mroczy.
Czy można tę zbrodnie kiedyś wybaczyć?

Historia na prawdzie musi być oparta.
Co żle i podłe, opisać należy.
Obrosła kłamstwem, cóż może być warta
Co sercem pisane, przekażcie młodzieży!