Żyjesz w mym sercu, Mateńko, Kingo
Cykady nutką i kosa krzykiem
Historią, legendą, rozśpiewaną wilgą
Mieszkańcem Twych włości, Apollem motylkiem.
Wszystkim, co miłe, jak uśmiech dzieciny
I wierszem prostym, jak życie górali.
Od wszystkich dzięki i naszej mieściny
Za każde źdźbło tkwiące wśród grani.
Za to, co żyje w Pienin uroczyskach
Prostotą wrosłe w piękna pejzaże
W modlitwie co dnia stajesz się bliższa
Gdy jako Święta zdobisz nam ołtarze.
Czy są szczęśliwsi ludzie na ziemi
Niż ja, co mogę na papier przelewać
Wszystko, co czuję, dotknąć ręką Pienin
Malować i pisać,te cuda wyśpiewać?
Próśb wciąż przybywa i kolejności
Brakuje często, gdy chcę je przedstawić.
Proszę o okruch ludzkiej wytrwałości
Bym innym w spadku mogła ją zostawić.